środa, 1 kwietnia 2015

Kosmetyczka: Avon Advance Techniques. Supreme Oils- Intensywna kuracja dodająca blasku z kompleksem Nutri 5- recenzja i opnia

Podczas jednego z ostatnich zamówień z Avonu postanowiłam zamówić kurację do włosów z serii Advance Techniques Supreme Oils. Skusiła mnie po pierwsze promocyjna cena (13,99 zł), a po drugie już we wcześniejszym katalogu zwróciłam na niego uwagę. Zanim przejdę do mojej opinii na jego temat, słów kilka o działaniu, jakie Avon obiecuje w opisie. Ważną rzeczą, która jest wyraźnie zaznaczona, to fakt, że jest to kuracja do stosowania raz na tydzień! Należy umyć ją na umyte, mokre włosy, a po minucie spłukać. Intensywna kuracja ma dawać błyskawiczny efekt, głęboko odżywiać włosy, wzmacniać je i nadawać im olśniewający blask. Blask zapewnić ma kompleks Nutri 5, czyli:
  •       Olejek z makadamii,
  •            Olejek migdałowy,
  •            Olejek z nasion kamelii,
  •            Olejek winogronowy,
  •            Olejek marula

Wyświetlanie IMG_0961.JPG
Teraz czas na moją opinię. Czarne opakowanie z 50ml zawartości, konsystencja lekkiego i rzadkiego kremu. Zapach delikatny, ładny, który utrzymuje się na włosach cały dzień. Mój narzeczony po moim pierwszym użyciu był zachwycony zapachem. Za to wielki plus dla Avonu ;). W użyciu olejek badzo przyjemny, bez problemu się rozprowadza i równie łatwo spłukuje. Nie trzeba martwić się tym, że nałożenie zbyt dużej ilości obciąży włosy, czy przetłuści.
Efekt: super! Jestem bardzo zadowolona, bo wyraźnie zauważam efekt po zastosowaniu kuracji. Włosy są lśniące, wyglądają na zdrowsze, a włosy dłużej utrzymują swoją świeżość, nie przetłuszczają się tak szybko i nie plączą.

Wyświetlanie IMG_0963.JPG
Są jednak dwa poważne minusy. Pierwsze to wydajność. Poniżej opiszę jeszcze, jaki mam rodzaj włosów, aby nie było wątpliwości, ale do tej pory użyłam kuracji 3 razy i starczy mi jeszcze maksymalnie na jedno użycie, a muszę przyznać, że i tak bardzo oszczędnie się z nim obchodzę. Wprawdzie cena nie jest kosmiczna, ale do najtańszych też nie należy, jak na 4 użycia. Szkoda, że Avon nie wprowadził jakieś większej pojemności, bo zamawianie, co miesiąc tej kuracji jakoś mi się nie widzi.
Drugim minusem dla mnie jest to, że kuracja według opisu powinien być używany raz w tygodniu. Niestety efekt kuracji widoczny jest tylko w dniu zastosowania (ewentualnie dzień po), natomiast po następnym myciu włosów, już bez jej użycia, włosy powracają do starego wyglądu. Może to być wina tego, że nie używam innych produktów z tej serii, co bardzo chciałabym zmienić, bo jeśli reszta produktów jest taka fajna, jak ta intensywna kuracja, to moje włosy może będą wyglądać idealnie. W tej serii znajdziemy jeszcze szampon poprawiający kondycję włosów, odżywka i maska 2 w 1 do spłukiwania, oraz dwufazowy eliksir w sprayu. W najbliższej przyszłości mam zamiar zamówić całą serię.

Wyświetlanie IMG_0965.JPG
A teraz słów kilka o moich włosach. Obecnie mają już ponad 60 cm długości i sięgają mi już za łopatki. Są niestety bardzo cienkie i podatne na zniszczenia. Są całkowicie proste, nigdy nie miałam prostownicy, a próby kręcenia ich zawsze kończą się niepowodzeniem. Nigdy nie farbowałam moich włosów farbą, jedynie kilkukrotnie użyłam szaponetek 3-5 zmyć. Mój kolor włosów to taki nijaki odcień, coś między ciemnym blondem, a jasnym brązem. Wiem, że powinnam obciąć włosy, aby je wzmocnić, ale staram się jedynie podcinać końcówki i zapuścić jak najdłuższe włosy na przyszłoroczny ślub. Dlatego też kuracja Avonu jest dla mnie idealna. Moje włosy szybko tracą na objętości, są płaskie i jest ich mało, a ta odżywka poprawia ich stan, szkoda tylko, że jednorazowo, a nie na dłużej. Ale tak jak mówię, zaopatrzę się w całą serię i dam znać, co osiągnęłam.
Kończąc, efekt jest super, ale wydajność i fakt, że można stosować kurację raz w tygodniu pozostawia lekki niesmak, ale i tak kupię ją znowu!

Pozdrawiam serdecznie,

A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz